Nastąpiła jakaś przedziwna zmowa antyliberalnych (i tych nominalnie liberalnych również) sił politycznych aby z tak zwanymi umowami śmieciowymi walczyć. Nie dalej jak tydzień temu zwalczyć je „na sto procent” zechciał Platformiany pomazaniec pan prezydent Trzaskowski, ale on nie jest jedyny[1]. Podobny ferwor rewolucyjny zadeklarował też pan poseł Robert Biedroń z Lewicy grzmiąc „Jak będę…
Publicystyka