Rozmowa z Markiem Tatałą, ekonomistą oraz Wiceprezesem Fundacji Wolności
Gospodarczej, która w tym roku ponownie jest partnerem Campusu Polska Przyszłości.
Redakcja Liberalizm.net: Marku, jesteśmy na Campusie Polska Przyszłości 2023,
wydarzeniu politycznym współorganizowanym przez ludzi skupionych przy Koalicji
Obywatelskiej. Wiem, że wiele osób w naszym środowisku liberalnym zastanawia się, czy to jest miejsce, w którym liberał ma w ogóle czego szukać. Co o tym myślisz?
Marek Tatała: Warto być na Campusie. Przede wszystkim, możemy tutaj dzielić się naszymi
liberalnymi przekonaniami z uczestnikami. Są tu ludzie, którzy mają już liberalne poglądy na gospodarkę, jak i na kwestie światopoglądowe, ale także wiele osób do liberalizmu
nieprzekonanych, choć otwartych na różne idee. Możemy im pokazywać naszą wizję Polski i świata. Fundacja Wolności Gospodarczej od pierwszej edycji jest na Campusie także po to, aby wyjść poza wolnościową bańkę. Bardzo szanuję to, że organizowane są Zjazdy
Austriackie, Weekendy Kapitalizmu oraz wiele innych ciekawych wydarzeń dla społeczności walczącej o wolność. Na takim wydarzeniu jak Campus można jednak dużo łatwiej nawiązać kontakt z osobami spoza naszej wolnościowej grupy.
Redakcja: Co dokładnie chcielibyście jako Fundacja Wolności Gospodarczej osiągnąć dzięki obecności na Campusie?
Tatała: Organizujemy panele dyskusyjne oraz mamy swoje stoisko, na którym promujemy
ciekawe książki oraz rożne liberalne treści. Przeprowadzamy ankiety, aby lepiej zrozumieć
poglądy i stosunek uczestników Campusu do różnych liberalnych idei. Myślę, że docieranie
do osób nieprzekonanych jest naszym najważniejszym celem. W tym wydarzeniu bierze
udział ponad 1000 uczestników. Jeśli 10, 15 czy 30 osób przekona się do wartości
liberalnych, zainteresuje się Fundacją Wolności Gospodarczej i tym o czym mówiliśmy na
panelach, to będę zadowolony. Uczestnicy tego wydarzenia to osoby ponadprzeciętnie
zainteresowane sprawami obywatelskimi, gospodarczymi, czy politycznymi. Mogą oni stać
się przekaźnikami liberalnych idei w swoich społecznościach, organizacjach, kołach
studenckich i na uczelniach.
Redakcja: W momencie przeprowadzania tego wywiadu właśnie zakończył się panel pt. „Jak mówić o liberalizmie w XXI wieku”, który prowadziłeś. Jak oceniasz rezultaty tego panelu? Czy udało się skutecznie poruszyć temat dyskursu o liberalizmie? Jak uczestnicy odebrali to wydarzenie?
Tatała: Jestem zadowolony z tego, że na panel o liberalizmie, w którego składzie nie było
osób bardzo rozpoznawalnych, przyszła duża grupa uczestniczek i uczestników. Padło wiele ciekawych pytań. Było ich tak dużo, że nie zdążyliśmy odpowiedzieć na wszystkie, czego bardzo żałuję. Na scenie wystąpili ciekawi goście: Justyna Piątek-Pawłowska, która
opowiedziała m.in. o roli kobiet w wolnościowym aktywizmie, Jan Sętowski, artysta
oceniający liberalizm z perspektywy brandingowej, oraz Andrzej Prendke, zaangażowany w stowarzyszenie Młodzi Nowocześni i partię .Nowoczesna, która aspiruje do roli
reprezentanta liberałów w polityce. Rozmawialiśmy o głównych mitach na temat liberalizmu, o popkulturze, o mediach społecznościowych oraz o przyciąganiu ludzi do idei liberalnych za pomocą emocji i argumentów wykraczających poza zakres nauk ekonomicznych.
Redakcja: To już trzeci raz, kiedy jesteś na Campusie Polska Przyszłości. Opowiedz, jak,
jeśli w ogóle, zmieniało się podejście Campusu do liberalizmu? Czy teraz dostajecie więcej
przestrzeni niż na początku? Czy od samego początku tworzono przestrzeń dla tego typu
wartości?
Tatała: Fundacja Wolności Gospodarczej jest partnerem Campusu od pierwszej jego edycji.
Wspieramy to wydarzenie, także finansowo, co ułatwia zorganizowanie tutaj różnych
inicjatyw. To duża wartość, że organizacja liberalna i jej logotyp jest obecna wśród dużych
partnerów wspierających Campus. To nie są tylko niemieckie organizacje, jak twierdzą
prorządowe media. W zeszłym roku byłem wręcz oburzony, kiedy atakowano Campus w
TVP za to, że są finansowani przez Niemców. A co z polskimi liberałami? Jak co roku
bierzemy udział w panelach i mamy stoisko w strefie organizacji pozarządowych.
Redakcja: Przed tegoroczną edycją Campusu Polska Przyszłości doszło do kontrowersji
związanych z jedną z dyskusji. Panel poświęcony symetryzmowi został przez organizatorów odwołany ze względu na wypowiedzi jednego z zaproszonych gości, Grzegorza Sroczyńskiego, co pociągnęło za sobą rezygnację kilku mówców z udziału w tym
wydarzeniu. To często byli paneliści cieszący się popularnością, na których uczestnicy
czekali z niecierpliwością, np. Maciej Makselon, popularny językoznawca promujący
feminatywy. Jak patrzysz na tę kontrowersyjną sytuację? Czy pojawiły się w Tobie jakieś
wątpliwości przed udziałem w tegorocznej edycji?
Tatała: Nie miałem wątpliwości, że warto uczestniczyć w Campusie, pomimo tych
kontrowersji. Dla mnie istotne jest spotkanie się z uczestnikami i odpowiadanie na ich
pytania, zarówno te łatwiejsze, jak i trudniejsze. Niektórzy „symetryści” wypowiadają
niemądre opinie, porównując rządy PO i PiS w sposób absolutnie nierzetelny. To nie jest też
tak, że „prawda leży pośrodku” – prawda jest tam, gdzie faktycznie jest. W przypadku
Grzegorza Sroczyńskiego bardzo krytycznie oceniam jego antyliberalne poglądy na
gospodarkę i oderwane od faktów ataki na wolnorynkowy kapitalizm. Gdybym sam
organizował Campus to z tego powodu, a nie z powodu „symetryzmu”, nie zapraszałbym
takiego gościa. Ale jeśli już ktoś go zaprosił to moim zdaniem źle się dla Campusu stało, że
później zaproszenie odebrano. Osoby krytykujące poglądy Sroczyńskiego straciły szansę na to by zadać mu trudne pytania i wyrazić swój pogląd na temat jego medialnych wypowiedzi.
Wierzę w wolność słowa i w to, że organizatorzy prywatnego wydarzenia mają prawo
wybierać swoich gości. Skoro już Sroczyński miał przyjechać to trzeb było go, mówiąc
obrazowo, „oddać na pożarcie” uczestniczkom i uczestnikom. To byłaby ciekawa wymiana
zdań.
Redakcja: Czy chciałbyś coś jeszcze dodać na koniec?
Tatała: Myślę, że ważne jest, aby organizacje wolnościowe działały poza swoją „bańką” i
docierały do szerszego grona odbiorców. Campus Polska Przyszłości to doskonałe miejsce
do takiej aktywności. Jeśli inne liberalne organizacje pozarządowe chciałyby w przyszłości
pojawić się na Campusie to zachęcam do kontaktu z Fundacją Wolności Gospodarczej i
spróbujemy w tym pomóc. Wtedy głos liberałów może być jeszcze mocniej słyszalny!
Redakcja: Dziękuję serdeczne za rozmowę.
Marek Tatała: Dziękuję.
Wywiad przeprowadzony 27 sierpnia 2023 roku na Campusie Polska Przyszłości 2023 w
Olsztynie przez Łukasza Bartoszewicza