Ostatnio miałem przyjemność zaznajomić się z terminem wolności negatywnej i pozytywnej. Koncepcja takiego podziału już intuicyjnie wzbudziła we mnie sceptycyzm. Mimo tego postanowiłem pochylić się nad tym zagadnieniem i przeanalizować je z punktu widzenia libertarianina deontologicznego. Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że w poniższym tekście staję w kontrze do utylitarystów stosujących w etyce sąd przyjemności i cierpienia,…
filozofia