Spis Treści
W zeszłym roku, 18 grudnia odszedł od nas Michał Marusik – jeden z największych budowniczych polskiego ruchu wolnościowego. Polityk, wieloletnia prawa ręka Janusza Korwin-Mikkego, konserwatysta, człowiek, który jako jeden z niewielu był wierny swoim zasadom do końca.
Wielu ludzi pchających się do polityki traktuje ją jako główne źródło utrzymania czy chęć podbudowania własnego ego. Marusik zaś działał dla idei, nie przystąpił do żadnego z większych “biorących” ugrupowań. Z jego punktu widzenia zmiana rzeczywistości powinna zaczynać się od pracy u podstaw.
Życiorys Marusika
Polityk urodził się w Skrzynkach w 1951 roku. Ukończył Technikum Chemiczne w Tomaszowie Mazowieckim. Pracował w gdańskiej rafinerii po odbyciu służby wojskowej. W roku 1980 był jednym z organizatorów strajku w swoim zakładzie pracy. Należał również do grona redaktorów pism związkowych: “Pochodnia” i “Frakcje: Biuletyn organizacyjny”. W latach 80 (konkretnie od 1980 do 1989 roku) był członkiem Solidarności[1].
W Unii Polityki Realnej (pierwszej partii politycznej JKMa) zaczął działać w roku 1992. Dwa lata później został członkiem Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego. Startował w wielu wyborach, w większości z nich nie udało mu się osiągnąć mandatów. Do sejmu kandydował z list: Platformy Janusza Korwin-Mikkego (2005) oraz Ligi Polskich Rodzin – w ramach porozumienia z UPRem (2007). Mandatu nie zdobył też startując do rady sejmiku pomorskiego w 2006 r. i w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 z listy UPR w okręgu pomorskim[2].
Dopiero w 2014 r. udało mu się zdobyć mandat, gdy kandydował do PE z list Nowej Prawicy. Uzyskał w okręgu warszawskim 20 538 głosów. Od 2011 współtworzył Kongres Nowej Prawicy. Zaś mandat europosła wykonywał do 2019, czyli do końca kadencji. Ponadto, Marusik współtworzył z innymi członkami KNP projekt PolExit, lecz nie ubiegał się ponownie o reelekcję do PE, a w 2020 r. Fundacja Akademia Patriotów przyznała mu Nagrodę im. Fryderyka Bastiata za r. 2019[3].
18 grudnia 2020 roku zmarł w Kartuzach. Został pochowany w Pomieczynie[4].
Poglądy Marusika
Marusik był zdecydowanym konserwatystą. Opowiadał się za utrzymywaniem ładu i porządku społecznego, który harmonizuje relacje międzyludzkie. Uważał rolę autorytetów politycznych i gospodarczych za niezbędną w celu zachowania takiego status quo. Sprzeciwiał się gwałtownym zmianom mogącym zburzyć cały dorobek cywilizacyjny wspólnoty ludzi. Jako przykład takich nieszczęsnych praktyk podawał Rewolucję Francuską oraz bolszewizm[5].
Polityk nie uważał zmian jako takich za złych. Podkreślał tylko, że muszą one zachodzić stopniowo, czyli nowe zapisy muszą współgrać z tym porządkiem, który już osiągnęliśmy i przynosi nam ogromne korzyści. Rzeczą niedopuszczalną, wręcz niewybaczalną jest burzenie całego zastanego porządku i próba budowania czegoś zupełnie nowego[6].
Zagrożeniem dla porządku i harmonii ludzkości był dla konserwatywnego myśliciela ustrój demokratyczny. Uznawał go za ryzykowny z tego powodu, że rządy ludu w swej istocie uznają wolę większości, bez względu na to czy kieruje się on zdrowym rozsądkiem, etyką i logiką czy też nie. Większość może więc przegłosowywać wszelkie rzeczy złe, a mniejszość choćby miała w danej sytuacji więcej racji, zostaje liczbami głosów najpierw stłamszona, a potem zmuszona do odczuwania złych skutków praw ustanowionych przez większość[7].
Jednym z najlepszych mechanizmów regulujących porządek społeczny był zdaniem Marusika wolny rynek. Ludzie powinni świadczyć usługi i produkować rzeczy niezbędne z punktu widzenia konsumenta. To właśnie on – osoba gotowa wydać pieniądze na określone towary i usługi decyduje o tym jaki biznes dobrze prosperuje, a jaki upada[8].
Bliska politykowi była zasada wolności pięści i nosa – możemy robić co chcemy, pod warunkiem, że nie wyrządzamy nikomu krzywdy. Uważał, że powinna być powszechna i obowiązywać zawsze, a nasze obecne państwo jest źle urządzone (przez nadmierną redystrybucję, czyli zabieranie znacznej części owoców cudzej pracy) – funkcjonuje jako jej zaprzeczenie. Brakiem wolności nie jest tylko bycie zakutym w kajdany czy wydawanie wprost rozkazów zniewolonym przez okupanta, ale niemożność budowania własnych majątków i dobrobytu na podstawie uczciwej pracy. Rolą państwa powinno być wyłącznie ochrona naszych naturalnych praw i zdobyczy[9].
Według Marusika, wolność jednostki powinna łączyć się z odpowiedzialnością oraz poczuciem obowiązku – czyli zasadami, dzięki którym mamy poczucie, że powinniśmy zrobić coś dobrego i unikać zaniedbania społecznego. Dla zwolenników i sympatyków libertarianizmu nie mam dobrej wiadomości. Marusik na pikniku prawicy w Lądku Zdroju w momencie, gdy odpowiadał na pytania uczestników, stwierdził, że “liberałowie i libertarianie woleliby nie robić nic”, a konserwatywni mają większe przywiązanie do zasad ładu moralnego[10].
Dobrym państwem z punktu widzenia polityka można było określić nie tylko państwo minimalne i nastawione na przedsiębiorczość, ale też suwerenne. Czyli takie, które samo podejmuje decyzje w kwestii ustanawiania wszelkich norm i przepisów, w interesie wchodzących w jego skład obywateli, bez ingerencji zewnętrznych mocarstw bądź instytucji. Sprawy gospodarcze, kulturowe oraz prawne winny leżeć w rękach mieszkańców państw, które chcą dany porządek ustanawiać. Dlatego Unia Europejska (określana przez polityka jako Związek Socjalistycznych Republik Europejskich) jest czymś nieakceptowalnym, ponieważ, próbuje narzucić państwom swoje własne przekonania[11].
Przewrót KaNaPowy w 2015 i łyżka dziegciu
W styczniu 2015 roku Janusz Korwin-Mikke został odwołany z funkcji prezesa Kongresu Nowej Prawicy. Następnie wraz z Przemysławem Wiplerem i Konradem Berkowiczem, polityk powołał partię KORWiN. Stanowisko prezesa KNP po Korwinie objął Michał Marusik. Dwa lata później zastąpił go Stanisław Żółtek.
KNP podzieliło się w tamtym czasie na dwa obozy. Jeden z nich trzymał stronę Wiplera, drugi Żółtka i Marusika. W strukturach partii byli ludzie uważający tego pierwszego za szkodnika, chcącego rozwalić wieloletni dorobek polityczny idei konserwatywno-liberalnej, drudzy uznawali tych drugich jako betonujących zmiany, które ugrupowaniu mogłyby wyjść na dobre.
Podczas rozpadu partii wybrzmiało hasło “Chronić KNP nawet przed jedną kroplą dziegciu”, co oznaczało niechęć w stosunku do politycznych kompromisów. Uosobieniem tych niechcianych kompromisów był zdaniem większości liderów KNP Przemysław Wipler. Wydano w tej sprawie oświadczenie:
“– Zapraszam Państwa do przemyśleń nad zagrożeniami stojącymi przed Kongresem Nowej Prawicy! Ileż to już razy – wspominając nieboszczkę Unię Polityki Realnej choćby – przekonywaliśmy się, że kompromisy polityczne naszego środowiska z politykami „establishmentu” kończyły się dla naszego wizerunku i skutków tych koalicji czy tylko porozumień – w sposób opłakany. Znowu niestety powracają głosy, także i wśród naszych koleżanek i kolegów, by „włączyć pragmatyzm” i „wejść na szersze wody”, implikujące całkowite rozmycie się prestiżu antysystemowości, którym jeszcze się cieszymy… Nie po to przez ponad 20 lat wznosiliśmy dumnie nasze sztandary z hasłami na nich widniejącymi, by dla zaspokojenia ambicji czy potrzeb materialnych kilku ludzi albo realizacji zewnętrznych projektów – całość ugrupowania miała ponieść szkodę! – czytamy w oświadczeniu nowego prezesa.”[12]
W 2016 roku Marusik nazwał aktualną partię Korwina (KORWiN) “zbieraniną anarchistów, dziwaków i palikociarni libertyńskiej”. Podkreślał przy tym, że należy ściśle trzymać się zasad idei konserwatywno-liberalnej, czyli normy moralne i ład społeczny połączone z kapitalizmem i gospodarką rynkową[13].
Między zasadami a otwartością
Pomimo iż jako progresywista nie zgadzałem się z konserwatywnym światopoglądem Marusika i jego uprzedzeniami wobec liberalizmu światopoglądowego, jestem absolutnie przekonany, że polityk miał rację ostrzegając środowisko wolnościowe przed kompromisami, mogącymi skutkować zatraceniem zasad i zaprzepaszczeniem politycznego dorobku. Tyle, że tej utraty zasad nie widzę w maksymalizacji swobód obyczajowych (wolność światopoglądowa nie jest anarchią!), lecz ustępstwie na rzecz etatyzmu, interwencjonizmu i rosnącego fiskalizmu z powodu politycznych mód.
Nieważne czy w życiu publicznym jest presja na polityczną poprawność, umiłowanie fajnizmu czy zwrot ku socjalnym rozwiązaniom. Jako wolnościowcy, liberałowie, libertarianie powinniśmy walczyć o to, by wolności osobistej i gospodarczej było w naszym życiu jak najwięcej i sprzeciwiać się ograniczeniom godzącym w nasze portfele, godność osobistą, swobodę działania oraz prawo wyboru. Nie możemy stać się obojętni wobec zamordyzmu serwowanego z lewej czy prawej strony, ukrytego pod pięknymi hasłami politycznych idoli, w których z jakiegoś dziwnego powodu widzimy zbawców.
“Mniejsze zło” jest nadal złem. Oznacza ono tylko tyle, że jego wybór stanowi dla nas w jakimś stopniu mniejsze obciążenie niż zło serwowane przez kogoś innego, jednak nadal jesteśmy dalecy od tego o co nam wszystkim chodzi. Bez względu na to jaką pozycję i rozpoznawalność ma polskie środowisko wolnościowe teraz, należy realizować skuteczne polityczne działania w odniesieniu do wolnościowych aksjomatów. Rozwijać struktury, tworzyć plany marketingowe, koordynować inicjatywy – celem wprowadzenia do Sejmu, Senatu i innych instytucji jak największej liczby ideowców, czyli takich, którzy zawsze będą głosowali w duchu wolności.
Nieudane projekty prokompromisowe
Niestety, pragmatyczne spojrzenie części środowiska na rzeczywistość polityczną zaowocowało zgubnym przeświadczeniem, że przebicie się idei wolnościowej w postaci liczebności sejmowej jest niemożliwe i trzeba pójść na układ, który będzie daleki od pożądanego wzorca, ale coś się wprowadzi i może coś dobrego z tego wyjdzie.
I tak polityczne nadzieje na skuteczność “realnej”, “trzeźwej” oceny układu sił politycznych kończyły się zawodami i rozczarowaniami. Energia poświęcana na projekty nijakie ideowo okazała się nie lepiej spożytkowana, niż energia wydana na budowanie mniejszych ugrupowań. Polska nie płynie w kierunku wolności, a wręcz oddala się od niego cały czas.
Coś się popsuło
Mieliśmy ruch Kukiz’15, czyli projekt polityczny składający się z różnych politycznych środowisk (związkowcy, JOWowcy, narodowcy, wolnościowcy). Tak ogromne zróżnicowanie ideowe nie mogło mieć jasnego, spójnego kierunku. Na palcach jednej ręki można było policzyć posłów z tej formacji, którzy godnie reprezentowali wolnościową ideę (Kulesza, Jaskóła, Tyszka). Pozostali Kukizowcy głosowali bardzo różnie, m. in. za zakazem handlu w niedzielę (Winnicki, Józwiak)[14] czy za zakazem opalania się w solariach dla osób poniżej 18 r.ż. (większość Kukizowców)[15]. Niektórzy wprowadzeni przez Kukiza wprost chwalili 500+ (Siarkowska)[16], walczyli z reklamowaniem piwa (Jakubiak, Zwiercan)[17] , a większość kukizowców zagłosowała za 13 emeryturą[18].
Mamy Konfederację, czyli kolejny miszmasz, tym razem skupiający mniejszą ilość zróżnicowanych stronnictw, bo tylko wolnościowców i narodowych radykałów. Jednak i tak mamy do czynienia z wykluczającymi się poglądowo drużynami politycznymi. Dostanie się Konfy do sejmu przyniosło taki sam efekt, jak dostanie się Kukiza – paru wolnościowców na palcach jednej ręki, cała reszta to ludzie jej nieprzychylni. Zaś o niespójności Konfy świadczy wiele przykładów, m. in.:
- głosowanie nad jedną z poprawek do tarczy antykryzysowej w sprawie odejścia od zakazu handlu w niedzielę – tylko 4 posłów Konfy na 11 (Sośnierz, Kulesza, Berkowicz i Dziambor) głosowało za ulżeniu przedsiębiorcom i konsumentem, narodowe skrzydło było temu przeciwne[19].
- deklarowanie gotowości do poparcia ustawy anty-LGBT i uznanie ograniczania praw mniejszości jako działań zgodnych z ideologią Konfy[20]
- wypadki, takie jak np. chęć utrzymania 500+ na każde dziecko przez niektórych kandydatów Konfy[21] czy próby blokowania marszy równości (uderzanie w wolność zgromadzeń – jednej z fundamentalnych zasad liberalizmu)[22].
- głosowanie większości Konfy przeciwko odrzuceniu projektu zakazującego marszy równości (za odrzuceniem byli tylko Kulesza, Dziambor i Berkowicz)[23].
- głosowanie nacjonalistycznego skrzydła Konfy za uszczelnieniem (tzn. zaostrzeniem) zakazu handlu w niedzielę[24].
Mamy Porozumienie Jarosława Gowina, które od początku swego istnienia zdecydowało się na najbardziej uciążliwy pakt, jaki tylko może istnieć – zasilenie obozu Kaczyńskiego. W związku z tym to ugrupowanie głosowało w większości tak jak chciał PiS, np. za wprowadzeniem opłaty emisyjnej zwiększającej ceny paliwa[25]. Ponadto, Gowin głosował za 500+, 13 emeryturą[26] oraz za podatkami: cukrowym i bankowym[27]. Inni porozumieniowcy tak bardzo kochali wolność gospodarczą, że aż chwalili wprost podatek cukrowy “w trosce o zdrowie polskiego społeczeństwa”[28]. W przypadku tego ugrupowania jeszcze bardziej smuci inny fakt – ono nawet nie będąc już w sojuszu z Kaczyńskim głosowało po PiSowsku, czyli za uszczelnieniem zakazu handlu w niedzielę[29].
Kolejna nadzieja to Platforma Obywatelska, która przez 8 lat swoich rządów realizowała program odwrotny do liberalnego, propagowanego dużo wcześniej. PO skompromitowało się podwyżką VAT z 22 na 23%, likwidacją ulgi na internet, oskładkowaniem umów zlecenia czy podwyżką akcyzy na spirytusowe wyroby o 15%. Składka rentowa wzrosła zaś za rządów Platformy z 4,5% do 6,5%[30]. Co więcej, Ministerstwo Edukacji Narodowej pod wodzą PO ograniczyło rodzicom wybór w kwestii posyłania dzieci do szkół (dzieci musiały chodzić już w wieku 6 lat do szkoły, bez względu na to czy były na to gotowe czy nie)[31]. Dlatego niezrozumiałe jest dla mnie pokładanie jakiejkolwiek wolnościowej nadziei w ekipie Tuska, a dotychczasowa strategia przez nią stosowana nie proponuje Polakom niczego, co by ich ponownie przekonało do oddania głosu[32].
Nie tak dawno Młoda Unia – była młodzieżówka Unii Europejskich Demokratów zakończyła swoją działalność na rzecz Koalicji Polskiej. Przekształciła się po tym w stowarzyszenie. Powodem zerwania współpracy były ksenofobiczne wpisy Protasiewicza (stojące w sprzeczności ze standardami MU), dopuszczanie możliwości współpracy starszych liderów z politykami, którzy przyczynili się do niszczenia demokratycznych standardów prawa, a także brak spójności programowej w praktyce[33], czego przykładem jest głosowanie Protasiewicza i Koalicji Polskiej za drakońskimi podwyżkami mandatów za drogowe wykroczenia[34]. Trudno się dziwić, gdyż liderzy, którzy mieli reprezentować interesy obywateli i pracować na ich dobrobyt, postępowali zupełnie odwrotnie. Ich ex młodzieżówka postanowiła zachować wierność własnym zasadom i rozstała się z politycznymi przywódcami.
Wszystkie wyżej wymienione przykłady dotyczą tej samej filozofii pragmatycznej, polegającej na szukaniu szczęścia w znanych już politykach z dużym dorobkiem, doświadczeniem i rozpoznawalnością. W praktyce jest to doszukiwanie się wolnościowości w popularnych politycznych działaczach i upieraniu się, że jakieś odkryte zalety można przekuć w jakikolwiek sukces wolnościowego środowiska. Na obecny moment mogę powiedzieć, że wolnościowcy pod względem politycznym i pod względem wpływu na rzeczywistość stoją w tym samym, niezadowalającym miejscu.
A może jednak racja jest po stronie Marusika?
Przebicie się do mediów, zdobycie kolosalnych pieniędzy na reklamy i posiadanie zaplecza w postaci tysięcy aktywistów nie są zadaniami należącymi do łatwych. Czy jednak warto non stop tracić czas na ludzi chcących de fakto utrzymania obecnego systemu, w celu korzyści materialnych albo konformistów zmieniających poglądy, w zależności od trendów jakie dominują w sezonie?
Marusik w swojej ostrożności przed kompromisami chciał nas ostrzec przed marnotrawieniem czasu na ludzi zupełnie dalekich od naszej idei. I uważam, że miał absolutną rację. Bo cóż wolnościowego może wyjść ze współpracy z kimś, kto stale głosuje za podwyżkami podatków? Jaką sprawiedliwość urzeczywistnimy w układzie z ludźmi łamiącymi notorycznie prawo? Jakie swobody będą nam dane dzięki wspieraniu tych, co zgadzają się na utrudnianie życia obywatelom absurdalnymi przepisami? I najważniejsze pytania: Co nam dały te wszystkie wyżej wymienione projekty i kompromisy? Czy żyje się nam lepiej? Jesteśmy bardziej wolni?
Jako wolnościowcy powinniśmy poświęcać swoją energię na budowanie nowego ruchu politycznego, którego zasilą wszelcy ideowi działacze, a do parlamentu wejdzie co najmniej kilkudziesięcioosobowa reprezentacja liberałów i libertarian. Taki ruch stanie się wtedy siłą, która będzie miała wpływ na to co się dzieje w państwie – będzie wprowadzała wolnościowe reformy. Ważne przy tym jest to, aby ten ruch był zabezpieczony przez odpowiednich i zaufanych ludzi, a zwłaszcza by jego poszczególni członkowie rozwijali w sobie liderski talent i angażowali się w ważne z punktu widzenia społeczeństwa inicjatywy.
Nie widzę innego wyjścia i wybieram drogę wskazywaną przez Marusika – ciężkiego trudu, ale owocnych rezultatów. Pójście na skróty oznacza proces rozmywania się idei, który skutkuje zmarnowanym potencjałem i straconymi latami. Powinniśmy budować silną wolnościową jakość w polityce tak jak robili to kiedyś liderzy UPRu, Kongresu Nowej Prawicy i partii KORWiN. Aktualnie, o zbudowanie i ukonstytuowanie się mocnego, wolnościowego frontu walczą Libertarianie, partia Możemy! i Odpowiedzialność, które deklarują do dnia dzisiejszego wolę współpracy.
Od Marusika możemy nauczyć się wytrwałości, szacunku do wartości i bycia konsekwentnym. Te cechy są fundamentalne w osiąganiu politycznych sukcesów. Myśląc o przejmowaniu władzy w przyszłości pamiętajmy o pielęgnowaniu filarów, które torują nam drogę do mety.
Trwajmy przy idei i budujmy rzeczywistość taką jakiej pragniemy!
Eryk Hałas
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Marusik.
[2] Tamże.
[3] Tamże.
[4] Tamże.
[5] https://www.youtube.com/watch?v=TcudBBnUJ_k&t=571s.
[6] Tamże.
[7] https://www.youtube.com/watch?v=_gPXb1ClaYk&t=172s.
[8] https://www.youtube.com/watch?v=kAh9GGb_FGg.
[9] https://www.youtube.com/watch?v=aQUe2HOPzRU.
[10] Tamże.
[11] https://www.youtube.com/watch?v=mBypi2OnFdA&t=207s.
[12] https://www.prokapitalizm.pl/korwin-mikke-nie-jest-juz-prezesem-knp-marusik-na-czele-partii/.
[13] https://www.youtube.com/watch?v=EtTZkhSTA3U.
[14] https://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&nrkadencji=8&nrposiedzenia=52&nrglosowania=61.
[15] https://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=8&NrPosiedzenia=47&NrGlosowania=6.
[16] https://mobile.twitter.com/annasiarkowska/status/1089230592875601920?lang=ca.
[17] https://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/549819,reklamy-piwa-usuniete-z-radia-i-telewizji-dyskusja-o-zakazie.html?fbclid=IwAR02_HBo_q0szRmC61ZHRQo7faE-SnivpqccR9jcbGbO6JePJ3lpNtC-rf8.
[18] https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=8&NrPosiedzenia=79&NrGlosowania=11&fbclid=IwAR00tArzj6f7MDoCsbRDXuiAUsjsq1k1j-wsv6mR2GOMYV0imfgr8MN0Nag.
[19] https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=9&NrPosiedzenia=12&NrGlosowania=131.
[20] https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/611369,korwin-mikke-konfederacja-pis-ustawa-anty-lgbt.html?fbclid=IwAR0ObjzVNTRwpV1Wl5IjUkieZ2iBv3iB4kv9E3mhw0bTjDgV1_phL-2C1l8.
[21] https://www.wykop.pl/link/5129565/kandydat-konfederacji-utrzymamy-500-na-kazde-dziecko/?fbclid=IwAR17fHapLI5VcmWT5K6-Sgitq09x3J-fOe2D_PMmYD-aiVJ0GL1aY4z-6zc.
[22] https://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,48725,27447198,konfederacja-donosi-do-prokuratury-na-marsz-rownosci-w-czestochowie.html?fbclid=IwAR1V4Wulq3_4mOGbnaBoxChD1CIBNCYpk9O0qjVFhu60BXZkYJBGHqJmU4g.
[23] https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=9&NrPosiedzenia=40&NrGlosowania=16.
[24] https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=9&NrPosiedzenia=37&NrGlosowania=72.
[25] https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=klubdecglos&IdGlosowania=49227&KodKlubu=PiS&Decyzja=Za&fbclid=IwAR17fHapLI5VcmWT5K6-Sgitq09x3J-fOe2D_PMmYD-aiVJ0GL1aY4z-6zc.
[26] https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2904122332982284&id=1002104843184052.
[27] https://www.facebook.com/MlodaUnia/photos/a.141682884175359/146797070330607/.
[28] https://next.gazeta.pl/next/7,151003,25544384,jadwiga-emilewicz-tlumaczy-rzad-z-podatku-cukrowego-produkty.html.
[29] https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=9&NrPosiedzenia=37&NrGlosowania=72.
[30] https://polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2542306,Kto-podnosil-a-kto-obnizal-w-Polsce-podatki-PiS-pokazal-zestawienie-rzadow-POPSL-i-swoich.
[31] https://www.rp.pl/edukacja/art14006701-szesciolatki-do-szkol-psl-chce-by-decydowali-rodzice.
[32] https://liberalizm.net/2021/07/08/o-powrocie-tuska-i-wielkich-oczekiwaniach/.
[33] https://www.facebook.com/MlodaUnia/photos/a.141682884175359/390599795950332/.
[34] https://www.facebook.com/MlodaUnia/photos/a.141682884175359/390152475995064.