„Dechrystianizacja polityki publicznej spowodowała wykrystalizowanie się ruchów ekologicznych, które są nie tylko antykapitalistyczne, ale też propogańskie. Pogaństwo postuluje, że człowiek jest li tylko częścią przyrody nie bardziej istotną niż wieloryby czy wilki (w praktyce mniej istotną). Chrześcijaństwo i judaizm dla odmiany nauczają, że Bóg stworzył człowieka na Swój obraz i podobieństwo i dał mu we władanie Ziemię, która została stworzona na użytek człowieka, a nie jako moralnie wartościowy byt sam przez się. Naturalny porządek istnieje dla człowieka, a nie odwrotnie. Żadne inne rozumienie tego zagadnienia nie jest kompatybilne z wolnym rynkiem i własnością prywatną, a więc i libertarianizmem”
Llewellyn H. Rockwell, Jr. znany jako Lew Rockwell. Publicysta amerykański. Założyciel i prezes Mises Institute, wydawca Journal of Libertarian Studies, uczeń Murraya Rothbarda i wieloletni współpracownik Rona Paula, aktywista libertariański, twórca nurtu paleolibertarianizmu.
Komentarz spisany 30 lat temu na łamach pisma „Liberty” odnosił się do innego ruchu w innym miejscu i czasie, ale jakże bardzo adekwatny dzisiaj, w Polsce, do ostatnich cudacznych pomysłów pana prezesa Kaczyńskiego, przewidujących zakaz hodowli zwierząt futerkowych. To konsekwencja tego samego myślenia które Rockwell nazwał pogańskim: myślenia w którym cała przyroda ma jakieś prawa, człowiek ma wobec niej powinności, a państwo zobligowane jest do egzekwowania tych powinności wobec przyrody.
Za pośrednictwem socjal-mediów przekazaliśmy już w zeszłym miesiącu zapowiedź, że przygotowujemy polskie wydanie jednego z najbardziej wpływowych tekstów Rockwella. Na stronie liberalizm.net ta zapowiedź umknęła.
Naszych czytelników zainteresowanych osobą i twórczością Rockwella zapewniamy, że nasza zapowiedź wydania jego manifestu „Na Rzecz Paleolibertarianizmu” jest w dalszym ciągu aktualna i jeśli nic złego się nie przydarzy, będzie on dostępny, także w wersji audio, na naszej stronie jeszcze w tym miesiącu