Od pewnego czasu lubię w ramach zdobywania nowych perspektyw umysłowych czytać pisma lewicowe. Poznanie innych punktów widzenia poszerza horyzonty.
W zeszłym tygodniu natknąłem się na łamach „Krytyki Politycznej” na felieton p. Piotra Wójcika o tym „Jak Konfederacja Rozumie Wolność Gospodarczą? Sprawdziliśmy to”[1]. Jest to analiza programu wyborczego p. Bosaka, co ciekawe, opublikowana PO pierwszej turze wyborów a więc w czasie kiedy p. Bosaka już w wyborach nie było. Był za to p. Trzaskowski, deklarujący że podziela poparcie dla owej wolności względem Krzysztofa Bosaka. Program p. Trzaskowskiego na łamach „Krytyki Politycznej” dostał z resztą całkiem ładną laurkę. [2]
Tamże ten lewicowy publicysta podsumowuje temat słowami „Wolność gospodarcza według Krzysztofa Bosaka niewiele ma wspólnego z wolnością. To raczej skrajnie prawicowa swawola, dzięki której można swobodnie dyskryminować w miejscu pracy, a ubezpieczenia społeczne są fikcją.” po czym przechodzi do dwóch bardzo konkretnych zarzutów.
Zarzut pierwszy: Swoboda zawierania umów
Zarzut pierwszy który najbardziej boli tego lewicowego intelektualistę to postulat swobody dobierania współpracowników i klientów. „Konstytucja powinna gwarantować prawdziwą swobodę zawierania umów – jednak wcielenie tej idei w życie przyniosłoby katastrofalne skutki, które z wolnością osobistą miałyby niewiele wspólnego.”
Trafnie wnioskuje ten lewicowy intelektualista „Gdyby konstytucja według Bosaka i spółki zapewniała pracodawcy „pełną swobodę w doborze pracowników”, powyższy przepis, jak i cały rozdział Kodeksu pracy trafiłyby do kosza jako niekonstytucyjne. Pracodawcy mogliby więc zwolnić lub nie zatrudnić pracownika za to, że jest gejem, ma żydowsko brzmiące nazwisko albo nieestetyczną bliznę na twarzy, która działa szefowi na nerwy. W jednych firmach katolicy dostawaliby specjalne dodatki do pensji, za to w innych nie mieliby szans na awans. Oczywiście tego typu sytuacje zdarzają się także obecnie, w końcu pracodawca lub jego reprezentanci mogą znaleźć jakieś sfingowane powody zwolnienia albo odmowy podwyżki. Pracownik może jednak przynajmniej zgłosić problem do sądu pracy, co odstrasza część uprzedzonych.”
To co zarzuca koncepcji p. Bosaka p. Wójcik, intelektualista libertariański ś.p. Murray N. Rothbard[3], otwartym tekstem opisuje jako ład pożądany następującyi słowy: „Every property owner, should have the absolute right to sell, hire, or lease his money or other property to anyone whom he chooses, which means he has the absolute right to „discriminate” all he damn pleases. If I have a plant and want to hire only six-foot albinos, and I can find willing employees, I should have the right to do so, even though I might well lose my shirt doing so …. If I own an apartment complex and want to rent only to Swedes without children, I should have the right to do so. Etc. Outlawing such discrimination, and restrictive covenants upholding it, was the original sin from which all other problems followed”
Zarzut drugi: demontaż systemu ubezpieczeń społecznych
Drugi zarzut względem programu p. Krzysztofa Bosaka to jego postulat dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców. To zarzut wobec którego i ja wyraziłem pewne zastrzeżenia chociaż z innego kąta [4]. Otóż p. Wójcik dostrzega, że takie rozwiązanie spowoduje wyrwę w powszechności systemu ZUS i masowe fikcyjne samozatrudnienia co efektywnie doprowadzi do sytuacji bez wspólnego systemu ubezpieczeń społecznych.
Słowem podsumowania tego lewicowego publicysty jest „Mało ma to wspólnego z europejskim lub amerykańskim liberalizmem. To raczej marzenie członków Tea Party.”, i jest w tym dużo racji, biorąc pod uwagę że główny nurt amerykańskiego (i dużej części europejskiego) liberalizmu oficjalnego to de facto socjaldemokracja. Za to dobrowolny ZUS jest propozycją popularną wśród amerykańskich libertarian [5] w tym jest postulatem tegorocznej nominatki do wyścigu prezydenckiego, p. Jo Jorgensen[6]. Co istotne: nie czyni ona zastrzeżenia „dla przedsiębiorców”, w jej planie jest to dobrowolny ZUS dla wszystkich. A więc idzie jeszcze dalej niż p. Krzysztof Bosak. Dlaczego ważne jest by ten postulat był „dla wszystkich” a nie „dla przedsiębiorców”, pisałem w [7], ale w sumie to bez znaczenia skoro każdy może się przedsiębiorcą ogłosić – nawet będąc pracownikiem.
Zarzut trzeci, pomniejszy: nie podpisze żadnej ustawy podwyższającej podatki
To też dla p. Wójcika jest wadą programu p. Bosaka, bo powoduje niedofinansowany sektor publiczny, a w Polsce w stosunku do PKB podatki są o kilka pp niższe niż wynosi średnia unijna. No cóż, jako wolnościowcy nie podzielamy przekonania że im więcej jest uwspólnione tym lepiej. Państwa z mniejszymi podatkami sobie radzą, a sto lat temu nawet o kilkadziesiąt pp niższe podatki działały całkiem dobrze.
Jeśli serio największymi wadami programu p. Bosaka jest swoboda zawierania umów, demontaż ZUS i brak podwyżek podatków, to aż żałuję że na p. Bosaka w wyścigu prezydenckim nie zagłosowałem, bo okazuje się że jest to wcale dobry kandydat, najbliższy z pewnością w tym względzie (spośród „głównej szóstki”) programowi libertariańskiemu 🙂 Żaden z pozostałych kandydatów wiodących partii nie zaprezentował z pewnością postulatów tak obrazoburczych z punktu widzenia ideologii socjaldemokratycznej (ale za to tak bliskich libertarianom) jak p. Bosak. Krytyka p. Wójcika uświadomiła mi jak dalece się on na tym tle (na plus!) wyróżnia. Idea owej „skrajnie prawicowej swawoli” wygląda w tym kontekście wcale atrakcyjnie.
Przypisy:
[1] https://krytykapolityczna.pl/gospodarka/wolnosc-gospodarcza-bosak-i-spolka/
[2] https://krytykapolityczna.pl/kraj/nowa-solidarnosc-program-trzaskowski/
[3] „Marshall, civil rights and the court”, w „The Irresponsible Rothbard”
[4] https://www.facebook.com/groups/634213663805207/permalink/690067318219841/
[5] https://lpvirginia.org/social-security/
[6] https://www.fool.com/investing/2020/06/28/social-security-would-be-drastically-changed-under.aspx
[7] https://liberalizm.net/2020/07/01/gospodarczy-liberalizm-blednie-definiuje-target-swoich-postulatow/
Ilustracja, od lewego górnego rogu według ruchu wskazówek zegara: p. Piotr Wójcik, publicysta Krytyki Politycznej; p. Krzysztof Bosak, kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji; ś.p. Murray N. Rothbard, intelektualista libertariański; Jo Jorgensen, kandydatka na prezydentkę USA z ramienia partii libertariańskiej.
Maciej Kamiński