Jeśli płacicie ludziom za to że ci nie pracują,
a każecie im płacić podatki gdy pracują, nie
dziwcie się że macie bezrobocie
Milton Friedman, ekonomista, twórca nurtów monetaryzmu i chicagowskiej szkoły ekonomii, propagator neoliberalizmu, laureat nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zadziwiająco na czasie bo oto rząd polski postanowił skokowo podwyższyć wartość zasiłku dla bezrobotnych dla tracących pracę z powodu koronawirusa. Szaleństwo, bo mowa o kwocie dochodzącej do 2500 złotych miesięcznie (2150 na rękę), a więc istotnie powyżej… pensji minimalnej.
Wyobrażam sobie już jak osoby których praca jest warta mniej, a już zwłaszcza ci którzy pracują na cząstki etatu będą pilnie chcieli zwolnienia bo zasiłek będzie wart więcej niż praca.
W Ameryce gdy Kongres ustanowił podniesienie zasiłku dla bezrobotnych o 600 dolarów na tydzień z dotychczasowych trzech stówek z hakiem (łącznie wychodzi w wielu miejscach około 4 tysięcy miesięcznie), bezrobocie urosło do poziomów nie notowanych od czasów „wielkiego kryzysu”. Czy Polski rząd chce powtórzyć ten błąd? Czy Polskę stać na szkodliwą rozrzutność która do katastrofy doprowadziła największą gospodarkę świata?
Najgorszy przykład skrajnie nieodpowiedzialnego populizmu, który pod pozorem dbałości o los pokrzywdzonych doprowadzi do znacznego pogłębienia obecnego kryzysu i opóźni wyjście z niego.
Skąd bowiem firmy mają (pozbawione możliwości normalnego działania) wyczarować pieniądze by zaoferować zapłatę konkurującą z rządowymi zapomogami?