
Poniżej – specjalnie dla was – zebrałem kilka fragmentów Starego Programu PO, z którymi zgadzam się do dziś.
Szeroko zakrojona prywatyzacja usług Państwa
“prywatyzacja niektórych usług świadczonych do tej pory przez sektor publiczny, mających charakter obowiązkowy. Nieskuteczne procedury i chroniczny brak środków powodują, że ważne dla przedsiębiorczości i wymagane przez prawo usługi świadczone są w sposób skandalicznie nieudolny, prowadzący do korupcji na masową skalę i obciążający przedsiębiorców wysokimi kosztami. Nie istnieją żadne przeszkody, aby np. usługi w zakresie BHP, stanu sanitarnego (monopol Państwowej Inspekcji Pracy i Państwowej Inspekcji Sanitarnej), obsługi administracyjnej sądów, czy też prowadzenia ksiąg wieczystych i niektórych rejestrów mogły być świadczone przez zakontraktowane firmy prywatne. Jak pokazało doświadczenie wielu krajów, będą one tańsze i lepszej jakości niż obecnie; swoboda wyborów tych usług wyeliminuje jednocześnie jakże częste przypadki wymuszania od przedsiębiorców „haraczu” w imię realizacji obowiązujących norm prawnych;”
Później pan premier Tusk objaśniał że nie ma mowy o obniżce podatków, a trzeba raczej dążyć do podnoszenia jakości usług świadczonych przez Państwo.
Elastyczność warunków zatrudnienia
“Odejście od ustalania jednolitej płacy minimalnej dla całego kraju. Umożliwienie rozliczania godzin pracy w okresach sześciomiesięcznych. Obniżenie dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych do 25% za pierwsze dwie godziny i do 50% za następne,
[…]
Dla przedsiębiorstw zatrudniających mniej niż 50 osób zniesienie obowiązków: tworzenia zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, wprowadzania regulaminów pracy i wynagradzania, prowadzenia ewidencji czasu pracy;
[…]
zwiększenie swobody w kształtowaniu umów o pracę. Między innymi zniesienie ograniczeń w stosowaniu umów na czas określony (w Unii Europejskiej aż 64% miejsc pracy stworzonych w ostatnich latach stanowi praca w częściowym wymiarze czasu), określanie długości okresu wypowiedzenia i wysokości odprawy w indywidualnej umowie o pracę,
[…]
wzmocnienie pozycji pracodawców wobec działaczy związkowych”
Jakże kontrastuje to z późniejszą narracją o zwalczaniu umów śmieciowych, gwarancjami wolnych niedziel w handlu itp.
Podatek Liniowy 15%
“Podatek liniowy – 15%. W tych warunkach Platforma Obywatelska proponuje własną inicjatywę podatkową. Za właściwe uważamy wprowadzenie jednolitej stawki podatku od dochodów osobistych (PIT) na poziomie 15%, począwszy od 1 stycznia 2003 r. Podatek liniowy oznacza nie tylko obniżenie obowiązujących dotychczas stawek podatkowych, ale wprowadza racjonalny i sprawiedliwy system obciążeń fiskalnych dla obywateli. Projekt ten przewiduje równocześnie likwidację wszystkich ulg podatkowych i tak zwanej „kwoty wolnej”. Jednolity, niski podatek nie tylko radykalnie upraszcza cały system fiskalny (część podatników w ogóle nie będzie wypełniała PIT-ów), ale i zapobiega sytuacji, w której osoby o wysokich dochodach płacą de facto i tak mniej, wskutek wykorzystywania systemu ulg.”
Co ciekawe, w programie można też znaleźć odniesienia do wyliczeń (ciekawe czy takie istniały) jakoby wprowadzenie owego podatku liniowego było neutralne budżetowo:
“Wprowadzenie 15% stawki bez odliczeń obniży dochody z PIT o około 0,55% produktu krajowego brutto (PKB). Wyższy popyt krajowy i lepsza ściągalność podatków zmniejszą ten efekt do około 0,45% PKB. Równocześnie o ok. 0,1% wzrosną dochody z tytułu realizowanego dostosowywania stawek VAT do standardów Unii Europejskiej. Ogólne uszczuplenie dochodów budżetowych ze wszystkich podatków o ok. 0,35% PKB zostanie zrekompensowane oszczędnościami wydatków z tytułu niższych kosztów obsługi długu publicznego. W 2003 r. oczekiwać można kontynuacji procesu obniżek stóp procentowych. Obniżka o 2 punkty procentowe pozwoli zmniejszyć koszty obsługi długu publicznego o około 0,4% PKB. Można zatem oczekiwać, że nawet przy umiarkowanym wzroście PKB o ok. 3% dochody budżetowe mimo wprowadzenia obniżonej stawki podatku wzrosną w 2003 r. realnie o ok. 2,0%. Projektowana stawka nie zagraża więc stabilności finansów publicznych.”
Warto zauważyć że te śmiałe propozycje odnosiły się do stanu wyjściowego w 2001 roku, kiedy to stawki wynosiły 19%, 30% i 40%. Niestety gdy PO w końcu dorwało się do władzy, nie zrealizowało tych celów. Oficjalna narracja mówi że “bo kryzys”. Jeśli prawdą są uzasadnienia powyżej, to ów kryzys mógłby posłużyć jako znakomity pretekst do takiej właśnie reformy podatkowej.
Moje przypuszczenie jest raczej takie, że owe wyliczenia ze Starego Programu PO zakładały wprowadzenie 15% przy jednoczesnym zniesieniu ulg i kwot wolnych – to natomiast zaszkodziłoby grupom specjalnego interesu.
Dziś próżno w programie PO szukać pomysłów na podatek liniowy czy zmniejszenie jego realnej progresji – zamiast tego odwrotnie: rozmaite ulgi, dopłaty do niskich pensji ale za to: gwarancje nie usuwania programów socjalnych PiSu.
Nawet w temacie zdrowia propozycje były bardziej rynkowe
„Platforma Obywatelska proponuje, by docelowo 70% środków publicznych dotychczas przeznaczonych na finansowanie ochrony zdrowia zostało skierowane na finansowanie świadczeń bezpłatnych. Oznacza to, że świadczenia opisane w ustawie o zakresie świadczeń zdrowotnych gwarantowanych przez państwo ze środków publicznych będą wykazane jako świadczenia całkowicie bezpłatne.
[…]
Docelowo pozostałe 30% składek na ubezpieczenia zdrowotne powinno być obligatoryjnie kierowane do rynkowych instytucji ubezpieczeniowych, które będą z ubezpieczonym negocjować zakres i formy ewentualnych świadczeń. Państwo powinno stworzyć jasne reguły prawne dla ochrony interesów ubezpieczonych i stabilności systemu ubezpieczeń alternatywnych. Obligatoryjność wynika zarówno z charakteru tych środków finansowych (składki są zbliżone do odpisów w podstawie opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych), jak i celu zmiany – zwiększenia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli (tak jak obecnie za osoby nie płacące składki zapłaci budżet państwa).”
Jakże to kontrastuje z obecnym programem Koalicji Obywatelskiej, który raczej stawia na wzrost wydatków publicznych w tym zakresie a nie prywatyzację (częściową) ubezpieczeń :O
Wciąż w większości popieram stary program PO. Nie popieram za to Platformy Obywatelskiej.
Maciej Kaminski